24 | edycja RAPORTU ERP obejmująca 57 rozwiązań ERP dostępnych na polskim rynku, opisanych przez ponad 565 funkcjonalności. |
Już co trzecie wdrożenie ERP to wymiana
- Szczegóły
- Kategoria: ERP
Już co trzecie wdrożenie ERP to wymiana
Fakt, że firma posiada system ERP wcale nie musi oznaczać, iż jest z niego w pełni usatysfakcjonowana. Na przestrzeni ostatnich lat rynek a wraz z nim także aplikacje wspierające zarządzanie zmieniły się na tyle, że dziś następuje ich pokoleniowa wymiana. W BPSC już 30% prowadzonych procesów przedsprzedażowych stanowią projekty, których celem jest wymiana wykorzystywanego do tej pory przez klientów oprogramowania.
Teoretycznie rynek systemów ERP jest w Polsce nasycony, zwłaszcza w segmencie dużych przedsiębiorstw. Jak wynika z danych GUS, w ubiegłym roku z aplikacji wspierających zarządzanie korzystało ponad 82% firm zatrudniających ponad 250 pracowników. Choć wydawałoby się, że dostawcy powinni szukać w takiej sytuacji nowych źródeł przychodów, to w rzeczywistości jest inaczej – suche liczby nie mówią bowiem wszystkiego.
Idzie nowe
Jednym z najistotniejszych powodów wymiany systemu jest większa funkcjonalność nowych rozwiązań. Szczególny ton ewolucji aplikacji wspierających zarządzanie nadaje technologia web’owa, a w konsekwencji mobilna. Dzisiejszy ERP nie jest - jak kiedyś – systemem dla kadry kierowniczej, ale dla wszystkich pracowników, co oznacza, że jest znacząco łatwiejszy w obsłudze. Służy on zarówno handlowcom korzystającym z informacji dotyczących historii zamówień danego klienta, jak i szeregowym pracownikom potrzebującym wypełnić np. wniosek urlopowy. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest znaczący rozwój obszarów raportowo-analitycznych w ramach systemu ERP oraz interfejsów predefiniowanych dla poszczególnych funkcji pracownika w organizacji. W dużej mierze przejmują one rolę rozwiązań wspierających podejmowanie decyzji zarządczych, co jeszcze 5-10 lat temu było wyłączną domeną oprogramowania klasy Business Intelligence.
Dobrze widać znaczenie nowych funkcjonalności np. w branży produkcyjnej, gdzie coraz większą uwagę poświęca się np. kwestiom: planowania i optymalizacji produkcji oraz pozyskiwania jak największej ilości danych o realizacji poszczególnych procesów. Stare aplikacje tego jednak nie umożliwiają, z kolei nowe mogą zbierać nie tylko informacje ze wszystkich obszarów działalności przedsiębiorstwa, ale także źródeł zewnętrznych, tworząc z rozwiązaniami chmurowymi, Big Data potężną platformę ułatwiającą podejmowanie decyzji zarządczych.
Więcej za mniej
Ale nie tylko bogatsza funkcjonalność przemawia za nowymi aplikacjami. Istotnym aspektem są też koszty. Wbrew pozorom starsze systemy mogą okazać się znacznie droższe w eksploatacji. Nie tylko ze względu na brak dalszego wsparcia ze strony producenta czy znaczącą liczbę modyfikacji, ale także problemy w integracji z nowymi rozwiązaniami. To wszystko sprawia, że starsze systemy na ogół są po prostu znacznie mniej wydajne i stabilne a zatem droższe w utrzymaniu.
Wymiana systemów ma miejsce nie tylko w Polsce. Jak wynika z badań firmy analitycznej Panorama Consulting, już w ubiegłym roku 17% firm zdecydowało się na nowy system ERP z powodu chęci wymiany dotychczasowego rozwiązania. Na dalszych miejscach znalazły się poprawa wydajności biznesowej czy integracja systemów.
Spora część tych systemów została wdrożonych wiele lat temu, w zupełnie innej rzeczywistości gospodarczej i technologicznej, przed erą analityki, digitalizacji wszystkich informacji oraz wyzwaniami związanymi z deficytem specjalistów. Od tamtej pory wiele się zmieniło, same organizacje z niewielkich firm przekształciły się w średnie lub duże przedsiębiorstwa, niekiedy wielofirmowe i działające poza granicami kraju. By móc konkurować z zachodnimi koncernami – precyzyjnie planować i optymalizować koszty czy wykorzystanie przestrzeni magazynowej - muszą mieć wsparcie informatyczne na podobnym poziomie jak one. Siłą rzeczy dziś potrzebują zupełnie innych rozwiązań - tłumaczy Maryla Pawlik, Dyrektor Działu Sprzedaży w BPSC – firmie, która zrealizowała ponad 650 wdrożeń w firmach produkcyjnych, dystrybucyjnych i handlowychJak wynika z analiz śląskiego dostawcy oprogramowania już co trzeci prowadzony przez BPSC proces przedsprzedażowy systemu Impuls EVO dotyczy wymiany dotychczas stosowanej aplikacji wspierającej zarządzanie firmą u klienta. Dla porównania jeszcze 5 lat temu poziom ten sięgał 5% przypadków.
Idzie nowe
Jednym z najistotniejszych powodów wymiany systemu jest większa funkcjonalność nowych rozwiązań. Szczególny ton ewolucji aplikacji wspierających zarządzanie nadaje technologia web’owa, a w konsekwencji mobilna. Dzisiejszy ERP nie jest - jak kiedyś – systemem dla kadry kierowniczej, ale dla wszystkich pracowników, co oznacza, że jest znacząco łatwiejszy w obsłudze. Służy on zarówno handlowcom korzystającym z informacji dotyczących historii zamówień danego klienta, jak i szeregowym pracownikom potrzebującym wypełnić np. wniosek urlopowy. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest znaczący rozwój obszarów raportowo-analitycznych w ramach systemu ERP oraz interfejsów predefiniowanych dla poszczególnych funkcji pracownika w organizacji. W dużej mierze przejmują one rolę rozwiązań wspierających podejmowanie decyzji zarządczych, co jeszcze 5-10 lat temu było wyłączną domeną oprogramowania klasy Business Intelligence.
Dobrze widać znaczenie nowych funkcjonalności np. w branży produkcyjnej, gdzie coraz większą uwagę poświęca się np. kwestiom: planowania i optymalizacji produkcji oraz pozyskiwania jak największej ilości danych o realizacji poszczególnych procesów. Stare aplikacje tego jednak nie umożliwiają, z kolei nowe mogą zbierać nie tylko informacje ze wszystkich obszarów działalności przedsiębiorstwa, ale także źródeł zewnętrznych, tworząc z rozwiązaniami chmurowymi, Big Data potężną platformę ułatwiającą podejmowanie decyzji zarządczych.
Dzięki temu, że dysponujemy kompletem danych, możemy znacznie lepiej zarządzać obszarem HR, logistyką czy produkcją. W obszarze produkcji wiemy więc nie tylko, że maszyna pracuje, ale także znamy jej najważniejsze wskaźniki i korelacje między nimi. W obszarze HR wiemy nie tylko to, że pracownik wykonuje swoje obowiązki efektywnie, ale możemy też stwierdzić dlaczego tak się dzieje i na tej podstawie podjąć działania rozwojowe. Na rynku od pewnego czasu mówi się, że wchodzimy w kolejną erę ERP – erę digital. Nie bez powodu – zwraca uwagę Jarosław Iwanek Dyrektor Działu Konsultingu i Analiz w BPSC.Właściwie cały czas dostawcy ERP wprowadzają w swoich rozwiązaniach nowe moduły. W ostatnim czasie ze względu na zmiany demograficzne, rosnący deficyt specjalistów na rynku, systemy ERP wzbogaciły się np. o funkcje związane z zarządzaniem kapitałem ludzkim. Przykładem może być choćby mapa poliwalencji, która ułatwia dobór pracowników do gniazd produkcyjnych.
Skomplikowana sytuacja na rynku pracy powoduje, że przedsiębiorstwa muszą z jednej strony prowadzić intensywną rekrutację, z drugiej przywiązywać, większą niż do tej pory, wagę do rozwoju osób już zatrudnionych i lepszego ich dopasowania do stanowiska. Statystyki są nieubłagane i wyraźnie wskazują na niedopasowanie kompetencyjne, którego efektem jest niska wydajność pracowników. Przy skali działalności dużych i średnich firm poprawa tych wskaźników bez wdrożenia zaawansowanych narzędzi informatycznych jest praktycznie niemożliwa. – zwraca uwagę Jarosław Iwanek.To wszystko sprawia, że presja na wymianę aplikacji jest coraz większa. Jak wynika z badań Ventana Research aż 45% badanych przedsiębiorstw chce w najbliższym czasie korzystać z bardziej wydajnych systemów ERP.
Więcej za mniej
Ale nie tylko bogatsza funkcjonalność przemawia za nowymi aplikacjami. Istotnym aspektem są też koszty. Wbrew pozorom starsze systemy mogą okazać się znacznie droższe w eksploatacji. Nie tylko ze względu na brak dalszego wsparcia ze strony producenta czy znaczącą liczbę modyfikacji, ale także problemy w integracji z nowymi rozwiązaniami. To wszystko sprawia, że starsze systemy na ogół są po prostu znacznie mniej wydajne i stabilne a zatem droższe w utrzymaniu.
Choć duże firmy są na ogół dobrze zinformatyzowane, to dziś szukają sposobów optymalizacji kosztów. Zdarza się, że podejmują decyzję o wymianie systemu ERP tylko dlatego, że nowe rozwiązanie będzie znacząco tańsze w serwisowaniu. – tłumaczy Maryla Pawlik.Jej zdaniem dziś, w dobie rosnącej popularności chmury obliczeniowej, rozwiązania IT są też budowane w inny sposób niż kiedyś, dzięki czemu znacznie łatwiej integrują się z innymi rozwiązaniami, a to także przekłada się na niższe koszty utrzymania. Dzieje się tak dlatego, że muszą one wchodzić w interakcje z całym ekosystemem, w którym znajdują się portale społecznościowe, platformy sprzedażowe i inne, zewnętrzne aplikacje. Większość z tych narzędzi funkcjonuje w środowisku chmurowym, siłą rzeczy, również system ERP musi dziś korzystać z dobrodziejstw cloud computingu i przetwarzać – przynajmniej część danych – w chmurze.
Wymiana systemów ma miejsce nie tylko w Polsce. Jak wynika z badań firmy analitycznej Panorama Consulting, już w ubiegłym roku 17% firm zdecydowało się na nowy system ERP z powodu chęci wymiany dotychczasowego rozwiązania. Na dalszych miejscach znalazły się poprawa wydajności biznesowej czy integracja systemów.
Jest taka stara biznesowa maksyma: „nie można rozwiązywać jutrzejszych problemów wczorajszymi metodami” - zwraca uwagę Jarosław Iwanek.Źródło: www.bpsc.com.pl